Znalazła miłość, korespondując z więźniem osadzonym w celi śmierci. Potem ślad po niej zaginął. Czy detektyw Jessice Shaw uda się ją odnaleźć? Sprawa zaginięcia nie powinna stanowić wielkiego wyzwania dla prywatnej detektyw Jessiki Shaw. Szukanie osób zaginionych to coś, co wychodzi jej najlepiej. Na dodatek zdecydowanie woli takie sprawy niż przeszukiwanie worków na śmieci z nadzieją na znalezienie dowodów na niewierność czyjegoś męża. Jednak ten konkretny przypadek jest naprawę wyjątkowy.... Christine Ryan rozpaczliwie próbuje odszukać przyjaciółkę z dzieciństwa, Veronikę Lowe. Veronica zniknęła w tajemniczych okolicznościach ponad piętnaście lat temu, krótko po urodzeniu dziecka, którego ojcem był osadzony w celi śmierci seryjny morderca Travis Dean Ford. Teraz z kolei Jordana, wdowa po Fordzie, zostaje zamordowana w ten sam sposób co jego ofiary. Czy Veronica i jej córka żyją? Czy młoda kobiet chciała zniknąć, by chronić dziecko? Czy można tak skutecznie zatrzeć swój ślad? Jessica odkrywa, że zarówno Veronica, jak i Jordana należały do Klubu Samotnych Serc zrzeszającego kobiety chcące korespondować z więźniami. Postanawia zrobić wszystko, by odnaleźć Veronicę, zanim zrobi to zabójca. Jednak w trakcie śledztwa zaczyna odnosić wrażenie, że ją samą też ktoś śledzi. Czy to możliwe, że „Dusiciel z Doliny” powrócił, skoro został stracony dziesięć lat temu? Kto więc poluje na „samotne serca”? Każda sprawa Jessiki Shaw to odrębny przypadek. Nie musisz czytać poprzednich, by wciągnąć się w akcję. A jednak... jeśli polubisz ją po lekturze tej książki, nie wahaj się po nie sięgnąć. Pierwsza z nich to „We mgle”. To w tej części Jessica Shaw odnalazła... samą siebie.